Beskidy Zachodnie:
Beskidy Środkowe:
Beskidy Lesiste:
Czwarty dzień w Beskidach rozpoczął się od powrotu z Jasienicy na szlak. Do przejścia mieliśmy 20 km, a koniec trasy zaplanowany był w schronisku Na Kudłaczach. Pogoda z rana wskazywała na kontynuację tego, co było wczoraj, a w nocy padał deszcz. Wraz z upływem dnia przez chmury przebijały się jednak promienie słońca, więc pojawiła się też nadzieja na ładniejszy krajobraz widziany z wierzchołków gór. Z przebiegu trasy wynikało, że będziemy mieli kilka większych podejść i zejść, ale również sporo łagodnego i płaskiego terenu.
Dzień zaczynamy od znalezienia sklepu, w którym zaopatrujemy się w wodę i coś na śniadanie. Jemy w drodze, podchodząc z Jasienicy w kierunku naszego szlaku. Po wejściu na górę zmierzamy w kierunku szczytu Sularzowej. Stamtąd idziemy w dół, do Myślenic, przez polanę św. Mikołaja- dawnym miejscu spotkań żołnierzy AK. Przy polanie lokalizujemy XVIII-wieczną kapliczkę. W dalszej części szlaku zatrzymujemy się w kilku miejscach odsłaniających panoramy Myślenic. Po niespełna 2. godzinach, licząc od wyjścia z miejsca noclegowego, docieramy pod pierwszy, miejski kościół.
Myślenice to jedno z dwóch miast, nie licząc Bielska-Białej, znajdujące się na całym Małym Szlaku Beskidzkim. Lokowane było w roku 1342, a centralnym jego punktem jest długi rynek z dwoma symbolami miasta: XIX-wieczną fontanną „Tereska” i żeliwnym posągiem na niej oraz XVIII-wieczny pomnik św. Floriana. Z rynku, który akurat przechodzi remont, widoczna jest wieża gotyckiego kościoła pw. Narodzenia N.M.P. z 1466 r. Przekształcany w późniejszym czasie kościół obecnie posiada elementy różnych stylów. Najstarsze części budowli to nawa główna i prezbiterium. XVI-wieczną wieżę rozbudowano w latach 1900-1901.
Spod pierwszego kościoła przechodzimy na cmentarz i pod drugi kościół zbudowany w końcu XV w., cudem uratowany. Stamtąd mamy zamiar przejść pod zlokalizowaną kilkaset metrów dalej, XVIII-wieczną kaplicę Matki Bożej Śnieżnej. Tam jednak rozstawione od wschodniej strony tabliczki z napisami „teren prywatny” nie pozwalają nam na dojście. Przechodząc przez most na rzece Rabie, docieramy do dzielnicy Myślenic- Zarabie. Tutaj postanawiamy zjeść i odpocząć.
Po opuszczenie Myślenic zaczynamy dość strome podejście pod górę Uklejnę. Za nią już jest lżej. Dochodzimy do szczytu Działka i dalej rozpoczynamy podejście pod górę Łysinę. Mniej więcej w połowie tego odcinka przerywamy wędrówkę i zatrzymujemy się w schronisku Na Kudłaczach, w którym jemy posiłek i pozostajemy na noc.